Nowy dysk SSD Kingstona, oznaczony kryptonimem HyperX 3K, dostępny jest w pojemności 90, 120, 240 oraz 480 GB. Cena poszczególnych modeli kształtuje się od 500 złotych do aż 2 tysięcy sześciuset złotych i poza wielkością upchanych gigabajtów zależna jest też od tego, czy dysk sprzedawany jest jako golas, czy razem z upgrade kit (czyli całym zestawem, w skład którego wchodzi adapter do dysków 3,5 cala, obudowa, kable transmisji etc.).

Dysk oparty jest na kontrolerze Sandforce SF-2281 i interfejsie SATA 3.0. Maksymalna szybkość sekwencyjnego zapisu to 510 MB/s a odczytu 555 MB/s. W tym nowym SSD spod znaku HyperX zaimplementowana jest między innymi obsługa funkcji S.M.A.R.T. i TRIM a przewidywany bezawaryjny czas pracy to około 1000000 godzin. Zarówno wygląd, cena, jak i parametry dysku HyperX 3K bardzo przypadły mi do gustu i myślę, że obecnie jest to jedna z najlepszych propozycji modernizacji lub zwiększenia wydajności laptopa. Naturalnie, wykorzystanie tego dysku w obudowie jako zewnętrznego urządzenia do archiwizacji danych, w połączeniu z USB 3.0 też jest kuszące, ale niestety cena za ten komfort jest nadal zbyt duża. Gwarancja producenta na dysk HyperX 3K wynosi trzy lata.