gry_nhl98NHL98
kategoria: sportowa

WOOOOOOW!!!! NHL98 to prawdziwy, szalony, tryskający odjazd (na łyżwach)!!! NHL98 to coś, w co po prostu trzeba zagrać by poczuć się facetem. NHL98 to inicjacja w swej najczystszej (i chyba najbardziej bezpiecznej) formie. NHL98 to jeden z najnowszych wytworów działu sportowego Electronic Arts (poza sprzedawaniem sportowej bielizny, adidasów i nart, zmyślni zachodni sprzedawcy zamiast czytać gazety pod ladą po prostu piszą gry), który ma w swym dorobku nieskończoną ilość powszechnie znanych i nieskończenie dobrych gier. Świat komputerowych symulatorów sportowych każdego roku dostarcza przynajmniej kilku doskonałych programów, które cieszą umysły milionów odbiorców. Myślę, że NHL98 będzie właśnie jednym z takich tytułów.
Nie można w nieskończoność dodawać nowych elementów do raz stworzonego, w dużej mierze skrystalizowanego, projektu. Nie sposób co kilka miesięcy wymyślać czegoś, co zaszokuje grających i powali ich na kolana. To wszystko prawda, o tym wiedzą zarówno producenci, pomysłodawcy, programiści jak i zwykli gracze. Co zatem pozostaje? Modyfikacja i dodawanie nowych opcji, tworzenie najlepszego, najprostszego i najbardziej użytecznego interfejsu, udoskonalanie „grywalności”, upiększanie grafiki i „atakowanie” dźwiękiem coraz lepszej jakości i wartości (?). Co zatem powoduje, że warto zwrócić uwagę na kolejną wersję doskonałego hokeja? Jest co najmniej pięć powodów:
1 – znaczna modyfikacja istniejących i dodanie kilku nowych opcji
2 – stworzenie jeszcze cudowniejszego menu i usprawnienie sposobu poruszania się w nim
3 – jeszcze lepszy duch spotkań rozgrywanych na lodowisku, pojedynków z komputerowym bądź ludzkim przeciwnikiem
4 – nieziemska, trójwymiarowa grafika
5 – muzyka i udźwiękowienie, które powala nawet rybki w akwarium (sprawdzone)
Poza tym niezliczona ilość bajerów, bajerków i graficznych wodotrysków, które sprawiają, że nasze oczodołki po prostu wysiadają.
No dobrze, a co z faktami? Oto one:
–    możliwość rozgrywania meczy w dowolny sposób (pojedynczy mecz, turniej, sezon ligowy etc.)
–    silne „zinternetowanie” gry pozwalające na rozgrywkę grupową w najbardziej fantastycznej formie
–    możliwość kolekcjonowania najlepszych akcji, wygodny sposób tworzenia „filmowych” pokazów
–    trzy poziomy trudności
–    ponad czterdzieści drużyn/reprezentacji do wyboru
–    jedenaście opcji konfigurujących styl i zasady gry (dostępność fauli, offsajdy, czas trwania tercji etc.)
–    kilkanaście opcji, które pozwalają precyzyjnie „dostroić” środowisko gry (nagłośnienie, źródła dźwięku, sposób wyświetlania grafiki, wspomaganie 3D etc.)
–    możliwość prowadzenia transferu zawodników, tworzenia nowych i modyfikacji istniejących
–    rozbudowane i złożone opcje dotyczące taktyki i „ustawienia” drużyny
–    morze statystyk przedstawiających parametry występujących graczy i zespołów
–    wspaniała atmosfera pojedynku tworzona przez realistyczny i bardzo bogaty zestaw dźwięków oraz podkład muzyczny
–    intuicyjny sposób sterowania
–    zapierająca dech w piersiach grafika
Jeżeli ktoś, mimo wszystko, nie jest przekonany o wyższości tej gry komputerowej polegającej na odbijaniu małego gumowego przedmiotu od innych, w których również należy odbijać mały gumowy przedmiot, to po prostu musi kupić NHL98 i osobiście przetestować to cudo.

P.S.
Jeśli nie lubisz hokeja to kup sobie jakieś wyścigi albo piłkę nożną.
Jeśli nie wiesz co to jest „h o k e j” nie mów tego głośno, odwiedź swoją babcię i zagraj z nią w chińczyka – pomyśl tylko, jeśli babcia trochę niedowidzi masz naprawdę sporą szansę by pokazać jej i sobie kto tu rządzi.